Recenzja #2 - Buszujący w zbożu, J.D. Salinger
Autor: J.D. Salinger
Tytuł: Buszujący w zbożu.
Ulubiony bohater: O dziwo w tej recenzji nie
będzie ulubionego bohatera. Dlaczego?Odpowiedź jest bardzo prosta. Uważam, że
każda postać w tej powieści jest na tyle ważna, że nie jestem w stanie wskazać
ważnej, lub jednej z faworyzować. Jednakże, jedyną postacią, którą bardzo lubię
jest Phoebe. Nie wiem dlaczego. Dodaje takiej wesołości i poczciwości. Ale tak
to nie wiem.
Rodzaj/Gatunek: Obyczajówka.
Ogólna opinia: Książka do połowy bardzo mi
się podobała. Natomiast po tym długim wstępie, jakim było chyba 120 stron,
troszeczkę się zawiodłam. Główny bohater Holden jest bardzo dziwną postacią i
samo zrozumienie go jest trudne. Ja jestem w stanie zrozumieć to, że ktoś jest
aspołeczny, odcięty od ludzi, świata, rzeczywistości, ale ten człowiek obrazić
zwykłych ludzi nawet ich do końca nie znając. Lektura bardzo mi się podobała.
Naprawdę... Zwłaszcza, że sama zdecydowałam się ją przeczytać. Jednakże, ja
pozostaję człowiekiem i nie jestem w stanie zrozumieć przesłania tej książki.
Uważam, że wynika to z tego, iż jestem jeszcze za młoda. Za kilka lat powrócę
do niej z wielkim entuzjazmem, mając nadzieję, że tym razem ją zrozumiem.
O czym jest: Opowiada ona o historii pewnego
chłopaka, Holdena. W zasadzie to sama historia jest opowiedziana przez niego.
Pokazuje on swoje życie, to jak w pewnym etapie swojej przygody stwierdza jacy
są ludzie, jak zaczyna postrzegać świat. A robi to zadając jedno pytanie:
"Czy nie wiesz, gdzie na zimę podziewają się kaczki z parku?".
Opis książki: Bohaterem "Buszującego w
zbożu" jest szesnastoletni uczeń, Holden Caulfield, który nie mogąc
pogodzić się z otaczającą go głupotą, podłością, a przede wszystkim
zakłamaniem, ucieka z college`u i przez kilka dni buszuje po Nowym Jorku, nim
wreszcie powróci do domu rodzinnego. Historia tych paru dni, którą opowiada
swym barwnym językiem, jest na pierwszy rzut oka przede wszystkim zabawna,
jednakże rychło spostrzegamy, że pod pozorami komizmu ważą się tutaj sprawy
bynajmniej nie błahe...
Coś o autorze: Amerykański pisarz, znany
przede wszystkim z wydanej w 1951 roku powieści "Buszujący w zbożu".
Zaczął pisać w wieku 15 lat.
Jego jedyną opublikowaną powieścią jest Buszujący w zbożu (1951, wyd. polskie 1961). Inne utwory tego autora to zbiory opowiadań: Dziewięć opowiadań (1953, wyd. polskie 1964), Wyżej podnieście strop, cieśle i Seymour – introdukcja (1963, wyd. polskie 1966). Bohaterami jego utworów są młodzi ludzie poszukujący sensu życia, miłości, nadziei. Ostatnim utworem, opublikowanym w "New Yorkerze" w 1965 roku, było opowiadanie "Hapworth 16, 1924". W tym samym roku Salinger podjął decyzję o zaprzestaniu publikowania nowych opowiadań. W 1980 udzielił ostatniego wywiadu.
J.D. Salinger zmarł z przyczyn naturalnych 27 stycznia 2010 w swoim domu w Cornish w stanie New Hampshire. Miał 91 lat.
Zaczął pisać w wieku 15 lat.
Jego jedyną opublikowaną powieścią jest Buszujący w zbożu (1951, wyd. polskie 1961). Inne utwory tego autora to zbiory opowiadań: Dziewięć opowiadań (1953, wyd. polskie 1964), Wyżej podnieście strop, cieśle i Seymour – introdukcja (1963, wyd. polskie 1966). Bohaterami jego utworów są młodzi ludzie poszukujący sensu życia, miłości, nadziei. Ostatnim utworem, opublikowanym w "New Yorkerze" w 1965 roku, było opowiadanie "Hapworth 16, 1924". W tym samym roku Salinger podjął decyzję o zaprzestaniu publikowania nowych opowiadań. W 1980 udzielił ostatniego wywiadu.
J.D. Salinger zmarł z przyczyn naturalnych 27 stycznia 2010 w swoim domu w Cornish w stanie New Hampshire. Miał 91 lat.
Ocena książki: 5*/10*
Dlaczego taka ocena: Szerze mówiąc to nie mam
bladego pojęcia. Do połowy książki, lektura bardzo mi się podobała. Potem
Holden zaczął mnie irytować. Swoją aspołecznością. Brakiem zaufania do innych.
Niewiedzą i w ogóle sobą. Przy ocenie, miałam bardzo dużo wątpliwości. Bo z
jednej strony książka pouczająca, wzruszająca i skłaniająca do przemyśleń.
Jednak była również smutna i często odpychająca od siebie. Tak więc dlatego
dałam 5 gwiazdek, jednak stanowczo polecam ją każdemu.
Szczegóły oceny:
1*/1* - wygląd okładki
3*/3* - postacie
4*/4* - historia
2*/2* - opisy natury, otoczenia,
akcji.
Wyjaśnienie: Jak można zauważyć ocena książki
moja to 5*/10*, a widać, że szczegółowa to same maksy. Dlaczego, więc dałam
taką niską ocenę, skoro drobiazgowa jest ok? Czyżbym się pomyliła? Nie. Nie pomyliłam
się. Uważam, że książka w moich oczach nie jest równa z pozostałymi. Nie mogę
jej ocenić tak samo wysoko jak "Wszystkie jasne miejsca", ponieważ
moje wewnętrzne emocje i przemyślenia nie pozwalają mi na to. Tak więc, takie
parę słów wyjaśnień.
Jak
można zauważyć, ta książka nie ma fragmentu zachęcającego. Wynika to z tego, że
nie da się go wybrać, żeby nie spolerowywać książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz