Recenzja #4 - Silver, pierwsza księga snów, Kerstin Gier



Autor: Kerstin Gier
Tytuł: Silver, pierwsza księga snów
Ulubiony bohater: Liv jest moją ulubioną bohaterką tej wspaniałej powieści. Nie dlatego, że jest jedną z ważniejszych. Dlatego, że "patrząc" na nią miałam wrażenie, że jest moim przeciwieństwem. Ja w wielu sytuacjach, jakich ona miała okazję doświadczyć, pewnie bym spanikowała. Ona nie dawała za wygraną. Dążyła do celu za wszelką cenę. Tym mnie ujęła. Swoim zaparciem. Swoją siłą woli.
Ogólna opinia: Książkę bardzo polubiłam. Była taką miłą odskocznią od trudu codziennego. Mogę powiedzieć, że jest fantastyczna. W senie, że należy do takiego gatunku, i że sama w sobie tak na mnie oddziałała. Ja bardzo dawno przestałam czytać fantastykę. Tak jakoś moje życie się potoczyło, że przestałam ją lubić. Ta książka z powrotem mnie zachęciła do czytania tego gatunku. Bardzo jej jestem za to wdzięczna.
Rodzaj/Gatunek: Fantasy, dla nastolatków, Young Adlut.
O czym jest książka: Wyobraźcie sobie, że możecie mieć pełną kontrolę nad snem. Chodzić nie tylko po swoim, ale również przemieszczać się w snach innych ludzi. Cudowne prawda? To właśnie może Liv. W momencie kiedy poznaje nowych znajomych, ta zdolność może być jej bardzo przydatna. Jest to książka o snach. Snach w snach. Możliwości pięknego śnienia i bardzo strasznego.
Opis książki: Liv zawsze przywiązywała dużo wagę do snów. A odkąd zamieszkała w Londynie, znalazły się w centrum jej zainteresowań.
Tajemnicze zielone drzwi z klamką w kształcie jaszczurki. Gadające kamienne posągi. Niania z tasakiem ukryta w schowku na miotły... Tak, ostatnie sny Liv stały się bardzo dziwne.
A szczególnie ten: czterech chłopaków, łacińskie inkantacje, dziwny rytuał w środku nocy. Liv zna tych chłopaków z nowej szkoły - i co dziwne, zawsze gdy spotykają się na jawie, oni wiedzą o niej więcej niż powinni... Chyba, że... śnili ten sam sen, co ona?
Ta czwórka skrywa przed nią jakąś tajemnicę, ale ciekawska Liv nie powstrzyma się przed niczym, żeby dowiedzieć się, o co w tym wszystkim chodzi. I wcale nie przeszkadza jej fakt, że każdy z tych chłopaków jest zabójczo przystojny.
Coś o autorze: Niemiecka autorka powieści dla kobiet i powieści młodzieżowych. Sukces Trylogii Czasu (Czerwień Rubinu, Błękit Szafiru, Zieleń Szmaragdu) z dnia na dzień zrobił z niej jedną z najlepiej sprzedających się pisarzy niemieckojęzycznych.Aktualnie mieszka wspólnie z mężem i synem w okolicach Bergische Land. Towarzyszy im kot.
Ocena książki: 10*/10* - 10*
Dlaczego taka ocena: Śpieszę z wyjaśnieniami. Uważam, że  przeżycie, chociaż w małym procencie, całej tej historii jest wspaniałe. Cieszę się, że są autorki/autorzy o tak pięknej wyobraźni. Podczas czytania, czułam się jakbym naprawdę była w tym świecie. Była to dla mnie niesamowita przygoda, odskocznia i przeżycie. Zapamiętam to na zawsze. Nie dlatego, że wniosła coś do mojego życia. Nie... Dlatego, że dzięki niej nie musiałam patrzeć na ten smutny krajobraz za oknem. Dzięki niej tan smutny dzień, stał się o wiele bardziej barwny niż wszelki słoneczny, wiosenny poranek. Niemożliwe? A jednak.
Szczegóły oceny:
1*/1* - okładka
3*/3* - postacie
4*/4* - historia
2*/2* - opisy natury, krajobrazu, postaci, otocznia
Fragment zachęcający: Kiedy przytaknął, wypuściłam powietrze. Chciałam powiedzieć coś miłego, krzepiącego, ale czułam się okropnie bezradnie. Wiedziała, że jego matka zmarłą, kiedy bliźnięta były jeszcze małe, lecz nie znałam przyczyny jej śmierci.
- A teraz zastanawiasz się, czy badania zakończyły by się takim samym wynikiem, gdybyś nie zawarł swojego małego paktu z demonem?
- Tak - odparł lakonicznie - W złych chwilach myślę, że nasze zdrowie jest dziełem demona... Chore nie? - Podniósł wreszcie głowę i spojrzał mi w oczy. - A potem zastanawiam się co on mi odbierze, jeśli złamię reguły.
I na sam koniec mam pytanie. Co nie jest pewne? Miłego dnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Beautiful Books , Blogger